Tajemniczy gość karczmy "Pod Zmasakrowanym Lewakiem"

Wklepuje cały szyfr do komputera, google translate - wykryty język rumuński. hmm pomyślałem, kim może być ów przybysz, długo przeszukując cały internet, wydedukowałem, że gość jest wampirem. Idę dalej za tropem. Lece do Rumuni.

 

A to z kolei jest metagaming.

In role-playing games, metagaming is an "out of character" action where a player's character makes use of knowledge that the player is aware of but that the character is not meant to be aware of. Metagaming while taking part in relatively competitive games, or those with a more serious tone, is typically not well received, because a character played by a metagamer does not act in a way that reflects the character's in-game experiences and back-story.

Pozdrawiam,
bout.

 

Samookaleczam się nożem (dość płytko), idę do medyka. Składam zeznanie u policji, że ktoś mnie zranił i powiedział, że jak nie rozwiąże jakiegoś kodu to mnie zabije *daje kartkę komendatowi*. Wnoszę o wezwanie grafologa, podaje za podejrzanych najmniej aktywne osoby w mieście oraz te, które nie są zanotowane w kartotece miasta.
Kupuje dwie małe kusze (duża może przebić zbroję przeciwnika nawet z 150m, mniejszy model kuszy powinien zabić osobę stojącą z bliska) przyczepiam je sobie do rąk, chowam za rękawy, by w razie niebezpieczeństwa móc zatrzelić przeciwnika.
Udaje się do jakiegoś znanego maga, który pomoże mi nawiązać telepatyczny kontakt z misterną osobą - chce mu powiedzieć, że odgadłem kod, niech się szykuje z nagrodą w karczmie, w której się spotkaliśmy pierwszy raz oraz zakończam rozmowę bez podawania kodu.

 

a czemu nie może mieć Neta / podróżować?

 

Bo w moim uniwersum nie ma internetu ani samolotów.

Pozdrawiam,
bout.

--- Double Post Merged, Jun 14, 2014, Original Post Date: Jun 14, 2014 ---

@LightTab2
*Mag nawiązuje kontakt z misterną osobą. Ta mówi, żebyś znalazł wejście do jaskini ukrytej za małym wodospadem po drugiej stronie jeziora i przez nie przeszedł*

Co robisz?

 

Opowiadam historie komendantowi, proszę o wsparcie [udane?], namawiam paru wojów do wyprawy, obiecując im część złota, którą być może uda nam się znaleźć [udane?]. Ładuje kusze, przed wyprawa przeszukuje sklepy, w których mógłby się znajdować zwój rozproszenia magi [udane?].

 

Komendant straży miejskiej okolicznego miasteczka w gotowości.
Masz do pomocy trzech strażników.
Nie masz zwoju.

Co robisz?

 

Udaję się w owe miejsce, nakazuje wojom i milicjantom czekać w pobliżu wodospadu. Ostrzegam ich, że gdybym nie wracał w ciągu 2 minut to mają wejść z wsparciem.

 

*Razem ze strażnikami zbijacie tratwę i ruszacie w stronę wodospadu. Rzeczywiście, znajduje się tu przejście! Wchodzisz, a strażnicy czekają przy wejściu. Kawałek dalej zauważasz stromy tunel w dół, z którego bije delikatne światło*

Wchodzisz czy zawracasz?

 

Decyduje przygotować się bardziej - zawracam. Podczas mszy proszę księdza o radę i wsparcie na duchu, opowiadam mu całą sytuację. Zakupuję srebrny miecz, przed obawą, iż być może osoba jest ghulem - biorę słoik święconej wody. Pytam także maga, dzięki któremu nawiązałem rozmowę z przybyszem, cóż powinienem poczynić.

 

Mag pierwszy raz słyszy o czymś takim, zero porad.

Co robisz?

 

Chowam srebrny miecz do pochwy, słoik z święconą wodą przelewam do małego skórzanego worka, który nakładam na jeden z bełtów, aby podczas kontaktu z czymś twardym został przebity. Zmierzam ku jaskini.

 

LightTab2 nas zmasakrował ._.

 

Ale czy schodzisz stromym tunelem w stronę światła?

 

Tak, ale nakazuje być wojom w wsparciu, na słowo "śmierć" mają przybiec lub po minucie mojej nieobecności.

Spoiler: OOC

Dam wam czas namyśleć się, do jutra

 

*Wchodzisz do tunelu, a tam zastajesz zakapturzonego jegomościa*
-A więc chciałeś pominąć zagadkę i po prostu wziąć złoto...? - spytał głosem niższym niż kiedy go poznałeś - Nie mogę uwierzyć, że byłeś na tyle głupi, by tu przyjść, haha...! Twoja dusza... - przerwał biorąc oddech - należy DO MNIE!
*Wojowie słysząc przeraźliwy krzyk schodzą wgłąb jaskini. Tajemniczej postaci już tam nie było, zastali tylko to*

Zgadza się, umierasz. Wyjaśnienie pod koniec gry.

A dałem ci szansę na zawrócenie...

Pozdrawiam,
bout.

 

Picasso 66,6/10

 

Blisko był

 

Popełniam samobójstwo.

 

miniu takie rzeczy szarym