Tajemniczy gość karczmy "Pod Zmasakrowanym Lewakiem"

Przedmowa:​

Ten temat rozpoczyna serię gier forumowych, którą zamierzam prowadzić w celu tchnięcia odrobiny polotu na polskim forum, którego ostatnio brakuje. Co do pierwszej zagadki: na razie czekam na większe zainteresowanie, a potem zacznę wrzucać klimatyczne posty z opisami sytuacji. Będę też prowadził tablicę wyników, na której będę odnotowywał wasze sukcesy. Mam nadzieję, że pomysł wam się spodobał i będziecie się miło bawić.

Pozdrawiam,
bout.

Zasady:​

• Nie zmieniamy fabuły narzuconej na początku gry.
• Odpowiedzi należy utrzymywać w klimacie odgrywania ról. Każdy użytkownik gra osobno, jakby "miał profil w grze". To znaczy, że protagonista jest jeden, a każdy gra jako on na własny rachunek.
• Nie piszemy tu każdego naszego przemyślenia, tylko najważniejsze rzeczy, które są bezpośrednio związane z coraz większym stopniem rozwiązania zagadki.
• Proszę nie konsultować się z innymi graczami i rozwiązywać zagadkę osobno. Nie mogę tego skontrolować, więc liczę na wasze poczucie sumienia.
• Zważając na punkt wyżej, ogłaszam, że wszelkie ważniejsze tropy należy umieszczać w spoilerach.

Fabuła:​

*Jest późny wieczór. Wracasz ze swej podróży w poszukiwaniu cennego artefaktu i napotykasz karczmę. Znajduje się ona naprzeciw jeziora o niezbyt czystej wodzie. Pomyślałeś, że dobrym pomysłem będzie zatrzymanie się w tejże karczmie, aby coś zjeść i odpocząć po wyczerpuącej wędrówce do ruin starożytnego miasta w poszukiwaniu wcześniej wspomnianego artefaktu. Zbliżając się do wejścia przyglądasz się szyldowi, na którym widnieje napis "Pod Zmasakrowanym Lewakiem", a nad którym wisi czyjaś głowa. Najpewniej jakiegoś zmasakrowanego lewaka. Wchodzisz do środka, podchodzisz do lady i zamawiasz swoją ulubioną kanapkę z paprykarzem szczecińskim i kufel piwa. Niestety, paprykarzu nie mieli, więc zgodziłeś się na konserwę, na której drobnym druczkiem było napisane "UWAGA! Może zawierać śladowe ilości mięsa.". Podczas, gdy szamasz swoją kanapkę z tajemniczą konserwą woła cie zakapturzony jegomość o przygarbionej posturze.*
-Podejdź bliżej, nie bój się... - mówi, sądząc po głosie, mężczyzna - mam dla Ciebie propozycję, która może Ci przyspożyć małej fortuny. Co ty na to?
*Zaintrygowany zgadzasz się na propozycję nieznajomego. Ten wręcza Ci

Spoiler: kartkę

NUIADEVERATSIEUPOTVSAIUBESCDINNOUEURENUNTDUMNEZEUMAVOIRIDIKADINMORMINTOSORAZBUNAUTOATPUTERILEINTUNERICULUISINGLEESTEVIATASIOSAFIEALMEUSIALUATSINGURAVIATASUFLETULREIMUMAIPOATEFISALVATESTEBLESTEMATAASTAELEGEALUIDUMNEZEUASTAMIERASPLATAPENTRUCAAMAPARATBISERIZALUIDUMNEZEUEURENUNTLADUMNEZEURENUNTLATINE

i mówi:*
-Jeśli uda Ci się rozwikłać moją zagadkę dam Ci pięćdziesięcio-kilogramowy blok odlany ze złota. Będę czekał w tej karczmie każdego wieczora przez następne trzydzieści dni, a jeśli Ci się nie uda... - dalszą część wypowiadając szeptem - Oddasz mi swoją duszę...
*Zostawił kartkę na stole, po czym wyszedł z karczmy. Wybiegłeś za nim, ale już go tam nie było. *

Co robisz?​

 

Po dłuższym zastanowieniu postanowiłem pomyśleć nad ową kartką. Wysiliłem swój umysł ile mogłem ale te wyrazy nic mi nie mówią, więc wynająłem pokój w gospodzie aby poczekać. Może następnego wieczoru zakapturzony człowiek da mi jakąś wskazówkę?

 

Spoiler: Poza grą

Update zasad.

 

30 dni, wystarczy żeby zbadać te kartkę. Zagram w grę tego dziwaka. Jeśli byłem szukać jakiegoś artefaktu, to chętnie przypomniałbym sobie, czy mi się udało i co to było. Przeszukam ekwipunek. Wynajmuję pokój w karczmie.

 

Offtopici piszmy tym kolorem. Chciałbym was prosić, byście bardziej skupiali się na zagadce, a nie na rozpoznaniu w charakterze, przeżyciach i rzeczach bohatera.

Pozdrawiam,
bout.

 

Jestem jedną z ostatnich osób w karczmie. Siedząc przy barze bawię się monetą. Gdy karczmarz zagaduje do mnie, zauważając pieniądz, kieruję rozmowę na tajemniczego nieznajomego. Wypytuję karczmarza.

 

Pytam ludzi z karczmy o tego człowieka, na kartce spisuje wszystkich znajomych, którzy pasowało by do opisu tej postaci. Pytam znajomych językoznawców o ten tekst. Czekam do wieczora na podpowiedz

 

Przykro mi, @miniu , ale to powergaming.

Pozdrawiam,
bout.

 

Spoiler

Udał się do biblioteki aby poszukać wiadomości o szyfrach.Spędziwszy na tym nie mały czas zaczął powoli próbować rozwiązać zagadkę.Ale odkrył tylko kawałek urąbka tajemniczego szyfru który powiadał ,,nie da się tera". Później wrócił do karczmy ponieważ potrzebował podpowiedzi.

 

*Rankiem wychodzisz ze swojego pokoju, ale w karczmie nikogo nie było. Wyszedłeś więc na zewnątrz, rozejrzałeś się, rozciągnąłeś i udałeś się nad jezioro. Dziś woda była wyjątkowo czysta, więc postanowiłeś się wykąpać. Kilka minut później, czysty i odświeżony wracasz z powrotem do karczmy. Zastajesz tam kartkę przybitą nożem do drzwi*

Code:

Język to kraju, co z wampirów słynie...

                                      -S.

*"To pewnie podpowiedź" - pomyślałeś*

 

Spoiler

Spróbowawszy po rozdzielać szyfr na wyrazy wyszedł mu pewien jakby losowy zbiór wielu wyrazów: ADEVERINDU SUPRATOPIRE IUBESC REÎNNOURARE NUNTINDU REZUMATIV DIADINAMIC MINORANT RĂZBUNASE OUTPUT ERINIILE UN ERICUL SINGLET ESTE VIATA SINAFIE ALESSIA SINGULATIV URA VIATA SUFLETULE MAIMUȚOI VASALITATE REBLESTEMAT EMANATISTA RAGEALULUI DUMNEZEU STAMINIFERA TRANSPLANTAT PAPUCAR ISTERIZATA DUMNEALUI REURZIRE NUNTA DUMNEZEU ENUNȚIATIVE

Spoiler

A jak próbował go tłumaczyć to tylko kawałek wyszło:
Świadectwo meltback MIŁOŚĆ zachmurzenia ślub STRESZCZENIE WYJŚCIE diadinamice drobne Zemsta Erinyes Eric SINGLET JEST ŻYCIE ŻYCIE SINAFIE ALESSIA SINGULATIV URA małpa dusza wasalem REBLESTEMAT EMANATISTA RAGEALULUI BÓG STAMINIFERA przeszczep PAPUCAR histeryczny pan REURZIRE ŚLUB BÓG deklaratywny
Próbował to rozwiązać i wyszedł mu tylko kawałek ponownie:
Świadectwo topniejącej miłości poprzez zachmurzenia ktoś wyszedł ze ślubu _________ drobna zemsta Erie na Eryku _____ jest życie życie ______________ małpa wasalem duszy _____________ Bóg _____ przeszczep ___________ histeryczny pan __________ Ślub Bóg

 

Spoiler

Jeszcze wczoraj w nocy znalazłem w okolicy starą wieżę. Wyglądała na opuszczoną skarbnicę wiedzy, zabrałem się za poszukiwania. Przejrzałem wiele ksiąg o kryptografii, zaanalizowałem częstość występowania poszczególnych liter. Schemat z grubsza pasował do języka angielskiego, z tym że brakuje litery "h", a "a" występuje tyle razy co "e", za dużo. Wróciłem z niczym. Drakula! Skąd on był ? Pomyślałem widząc nową kartkę. Wieża podpowiedziała mi, że to Rumunia. Z polecenia karczmarza udałem się do biegłego tłumacza, mieszkającego o pół dnia drogi stąd. Ten (znając prawie 30 języków, prawdziwy poliglota) potwierdził: "to mi wygląda na rumuński". Ale nic nie przetłumaczył. "Połączenia literowe wyglądają znajomo, ale nie będę szukał słów w tym szyfrze. Przyjdź do mnie z czystym tekstem".

 

Ide do kolegi, specjalisty od szyfrów...

 

@miniu
"Nie zmieniamy fabuły narzuconej na początku gry". Skąd wiesz, że postać ma kolegę, specjalistę od szyfrów?

 

@bout
Nie zostało to także wykluczone, ale wiesz jak podchodzisz z takim nastawieniem to odpuszczam sobie ta grę

 

Pograj na jakimś serwerze SA:MP RP, a zrozumiesz pewne obowiązujące w RP normy. Nie możesz grać w sposób "Jestem najlepszy, mam wszystko, wiem wszystko, dawaj mi tu odpowiedź i nalicz miljon punktów."

 

zostaje w karczmie na noc, z nadzieją na dobry sen i jakąś podpowiedź nazajutrz

 

Sprawdzam szczegóły, oglądam miejsce spotkania dokładnie.

 

*Budzisz się w swoim pokoju i zauważasz kartkę*

Code:

Nie siedź cały czas nad kodem, rób sobie przerwy na odpoczynek i posiłek.     
                                                                          -L.
                                    

 

*Poszedł zjeść obiad i uważnie się wszystkiemu przyglądał (przesyłanie wiadomości z oka do mózgu [420ms]zawsze łatwiej)*