hip hop twarde narkotyki

Elo napisałem tekst hip hopowy pod wpływem twardych narkotyków (acodin) :3 Mam fajny instrumental, może kiedyś zarapuje jak będe miał wolną chate xD
proszę o oceny

Code:

mój bohater nie umarł za grzechy
pierdole durne gadanie klechy i wbijanie się w dechy
bigoteria wszędzie dobrze znana
ofiarą była nam dana przez samego kurwa szatana
ofiary milczą oprawcy krzyczą
że oni na łaskę pana liczą, którego matka była dziewicą
węże syczą, oplatają ścięgna
spijają krew na rękach, giniesz w okropnych mękach

szatan by oszukać ludzi przebrał się w boga
podchwycili slogan, odrzucając wiarę pogan
dobro połowiczne, rzesze liczne
odrzucające swe zdrowie psychiczne
bóg by sprawdzić ludzi przebrał się w kata
mówi że jestem szmata, koło chuja mi to lata
dla nas nieurodzajna ziemia, przeklęci do piątego pokolenia
mijają wieki, nic się nie zmienia   

dusza nie jest tobą, jest czymś co mieszka w tobie
niby porozumieniem z bogiem a nałogiem
wypełniaj przykazania codzień nowe
by odnalazła właściwą drogę zjadając twoją głowę
pismo swięte ma swe wdzięki, ale głupsze księgi
można policzyć na palcach jednej ręki
udręki nigdy nie mają końca, nie zajawi się obrońca
wyleguje się w blasku słońca
jednostka bez umysłu powtarza stek przysłów
zapominając że zamknięte są w cudzysłów
nie módl się do pana, zagłada jest nam przekazana w genach
nie musisz polegać na ich ocenach

 

W XVI wiecznej polsce nie było stosów...

Ale teraz już są (xD)! Zbalidź go za de herezje!

(troll)

 

Polscy raperzy to pizdy, wszyscy tylko ojojoj boże ty jesteś czy cie nie ma ojojoj, żaden nie potrafi dosadnie ale zarazem inteligentnie go zbluzgać. Raperzy potrzebują jeszcze czasu żeby dorosnąć do wczesnego poziomu metalu. A coraz większa popularyzacja tzw. hiphometalu (typu np. słoń - co jest niezwykle słabe i denne, ciekawsze historie były w horrorach 80 lat temu) pozwala stwierdzić że zmierza to w tym kierunku.

 

zrób feta z miniem i zróbcie diss na boga

--- Double Post Merged, Jun 11, 2014 ---

może odpowie

 

Hehe

I ześle na was meteoryt

 

miniu tylko pisze a nie śpiewa ;_;

jak możesz ;< mam piękną twarz :<

 

Mój brat ma całkiem przyzwoity flow, ale pewnoe by na to nie poszedł, bo uznałby to za gimbusiarskie.

Pozdrawiam,
bout.

 

no we, zdissujemy 2paca albo kogoś innego, kto nie będzie się bał odpowiedzieć na ten diss ;/

 

https://www.youtube.com/watch?v=NtUVhp9dd3I&feature=youtube_gdata_player

Mój brat to ten na początku. Mniej-więcej od połowy to jego kolega (ten wyższy głos).

EDIT:
Pozdrawiam,
bout.

 

chujowe ;_; nie obraża nikogo martwego, nudy

 

Bo to diss na żywą osobę.

Pozdrawiam,
bout.

 

niezłą masz patologie w domu

 

Mówisz o mnie, czy o koleżce rzaleu, koleżko Konfiturze?

Pozdrawiam,
bout.

 

mówiłem o moim starym ;_;

 

@Konfitur odpowiadam
@rzaleu pisze. Rapuje na wolno. Jestem religijny. Diss na kogoś innego owszem

 

>jestem religijny
>dissy są ok

A przykazanie miłości to co? Pies? "Będziesz miłował pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego."

Pozdrawiam,
bout.

 

widocznie sam na siebie też robi dissy.
pozdrawiam.

 

Miniu, nie idź tą drogą.

Pozdrawiam,
bout.

Spoiler

właśnie zapunktowałem pierwszym uczynkiem miłosierdzia co do duszy

 

czekam na miękkie narkotyki tera

 

miękie narotyki ryją banie
równie dobrze, pomóż mi szatanie, nim mi chuj więcej nie stanie
cały w pleśni, z sera można by zrobić naleśnik
dla ciemności chwały te analne pieśni
problem nie lada, fiut odpada
do penetracji się już więcej nie nada
zakładam strapon jakbym zakładał się o forse
wyryje ci na dupie swój pseudonim morsem
to proste, analiza wydaje się słuszna
po czarnej mszy stajesz się posłuszna
dziesięć spinaczy przypiętych do torby
by móc rozkosznie lizać gówno z twojej mordy
nie ma sprawy, nie martw się lubie takie zabawy
zamiast mleka do kawy będzie sperma
tak czarna że grzybom otworzyli już rezerwat
i przerwa, biorę nóż do tapet
i delikatnie nacinam se jape
by móc poczuć głęboko w żyłach
jak rozpływa się kiła, wydobyta na twych tyłach
lubie gdy z szczerością nazywasz mnie niewiernym
walisz mi konia tylko papierem ściernym
chcesz bym więcej podczas snu poczuł
podwijasz powieki, sypiesz soli do oczu
ja powoli odpływam, wybija ma godzina
potem relaks i z jelita grubego spijanie wina
łapiesz mnie solidnie w jakimś ciemnym zakamarku
upierdalasz łeb i srasz rzadko do karku
zastanawiam się dokąd zmierza ten świat
przecież ty masz dopiero jedenaście lat ...